Wiersz i piosenka gr. VI - luty
Wiersz: „Przedszkolna orkiestra”
By zagrać z prawdziwą orkiestrą,
nie trzeba być żadnym maestro,
wystarczy fantazji ćwierć deka.
Słuchacze już biegną z daleka.
Bo Antek w parapet uderza
i rocka grać na nim zamierza,
Jaś stuka zawzięcie w żeberka,
Aż grzejnik wywija oberka.
Staś biurko przerobił na bęben
i bębni weń, nucąc kolędę
a Krzysiek na nerwach gra tryle.
Przedszkolna orkiestra.
I tyle.
Piosenka: „Mały muzyczny świat”
1. Niech nikt uszu nie zatyka, nie zatyka,
bo to moja jest muzyka, jest muzyka.
To muzyka z serca grana, taka pięknie roześmiana!
Ref. Już bębenek gra: daba dam, dam, dam.
Marakasy robią miły szum, szum, szum.
Trójkąt dzyń, dzyń, dzyń, nutki dzwoni mi,
a talerze brzęczą bardzo głośno: bum, bum, bum.
Mamo, tato, oto dla was jest muzyka.
To muzyka moich małych sześciu lat.
Chociaż głośna niech nikt uszu nie zatyka,
bo gram o najlepszych chwilach, które tworzą mój mały świat.
2. Niech nikt oczu nie zamyka, nie zamyka,
bo to moja jest muzyka, jest muzyka.
Raz wesoła, raz smutnawa,
raz skacząca a raz łzawa.
Ref. Już bębenek gra: daba dam, dam, dam.
Marakasy robią miły szum, szum, szum.
Trójkąt dzyń, dzyń, dzyń, nutki dzwoni mi,
a talerze brzęczą bardzo głośno: bum, bum, bum.
Mamo, tato, oto dla was jest muzyka.
To muzyka moich małych sześciu lat.
Chociaż głośna niech nikt uszu nie zatyka,
bo gram o najlepszych chwilach, które tworzą mój mały świat.